Forum Forum Ruchu ¦wiat³o-¯ycie w Kozach  Strona G³ówna Forum Ruchu ¦wiat³o-¯ycie w Kozach
Forum dla wszyskich obecnych i by³ych cz³onków oraz sympatyków Oazy w Kozach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   U¿ytkownicyU¿ytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ciZaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ci   ZalogujZaloguj 

"Kiedy przychodzi demon" - rozmowa z Robertem Teki

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Ruchu ¦wiat³o-¯ycie w Kozach Strona G³ówna -> Religia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat  
Autor Wiadomo¶æ
Mleko
Administrator
Administrator



Do³±czy³: 31 Pa¼ 2007
Posty: 830
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 15 razy
Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Chabrowej :P
P³eæ: Mê¿czyzna

PostWys³any: Wto 20:58, 05 Sie 2008    Temat postu: "Kiedy przychodzi demon" - rozmowa z Robertem Teki

Z Robertem Tekielim o rzeczywisto¶ci magii rozmawia Wies³awa Lewandowska



Wies³awa Lewandowska: - Czy zauwa¿y³ Pan, jak wielk± karierê robi od jakiego¶ czasu przymiotnik „magiczny”? Jest ostatnio bardzo czêsto u¿ywany i bynajmniej nie w negatywnym znaczeniu.



Robert Tekieli: - To prawda. Absurdalne jest na przyk³ad kiedy w kolorowych magazynach mówi siê o „magii” ¶wi±t Bo¿ego Narodzenia. Dominuj±ce w Polsce media s± bardzo mocno zakorzenione w naiwnym scjentystycznym ¶wiatopogl±dzie, który g³osi, ¿e rzeczywisto¶ci duchowej nie ma. Dla takich ludzi s³owo „magia” oznacza nic innego, jak niecodzienno¶æ, nadzwyczajno¶æ... Na gruncie tak zredukowanego spojrzenia na rzeczywisto¶æ rozplenia siê przes±d, który jest doskona³± po¿ywk± dla my¶lenia magicznego. Paradoksalnie, niewierz±cy w Boga uwierz± we wszystko.



- Na w³asnej skórze, a w³a¶ciwie na w³asnej duszy, przekona³ siê Pan o realno¶ci magii. Jak to by³o?



- Na pocz±tku lat 90., po wyj¶ciu mojego pisma („Brulionu”) z podziemia i jego kolejnym, du¿ym sukcesie, zacz±³em wspó³pracowaæ z telewizj±. Zarz±dza³em te¿ fundacj±, z któr± wspó³pracowa³o wówczas kilkaset osób. Aby podo³aæ wyzwaniom biznesmena postanowi³em doskonaliæ swe umiejêtno¶ci. Poszed³em na kurs doskonalenia i kontroli umys³u wed³ug Silvy. Okaza³o siê, o wiele pó¼niej, ¿e jest to kurs magii i spirytyzmu…



- Sta³ siê Pan jasnowidzem, czarownikiem?



- Tak. Mog³em w sposób ograniczony „przewidywaæ” przysz³o¶æ – tak mi siê przynajmniej wydawa³o. Nak³ada³em rêce na ludzi, zabiera³em im bóle g³owy, wiedzia³em, na co choruj±. Czasami musia³em wychodziæ z autobusu, gdy by³ w nim kto¶ by³ bardzo chory na serce, bo mi po prostu rozrywa³o klatkê piersiow±… Przychodzi³y do mnie chore zwierzêta i wpycha³y siê pod rêce…



- Jak Pan wykorzystywa³ ten dar?



- Nadal by³em biznesmenem i robi³em swoje. Na szczê¶cie by³em tak zajêty, ¿e nie rozwija³em tych „darów”, nie fascynowa³em siê nimi specjalnie. Nawet wtedy, gdy dozna³em euforycznego stanu o¶wiecenia, takiego, jak w buddyzmie zen czy hinduizmie. W tym stanie „¶wiadomo¶ci kosmicznej” nie ma sprzeczno¶ci miêdzy absolutnym determinizmem i absolutn± woln± wol±, wszystko jest jasne... W ¶wiecie, który zobaczy³em wyra¼nie w tej wizji, nie by³o miejsca dla Boga, bo ja by³em bogiem, potrafi³em odpowiedzieæ na wszystkie istniej±ce na ¶wiecie pytania. Gdy ten stan min±³, zaczê³a rozp³ywaæ siê te¿ ta moja „wiedza”, teraz nie znam ju¿ tych odpowiedzi.



- By³ Pan szczê¶liwy?



- Tak mi siê wtedy wydawa³o... Teraz wiem, ¿e by³o to najgorsze do¶wiadczenie w moim ¿yciu.



- D³ugo trwa³o to „zaczarowanie”??




- Stan euforii trwa³ chyba ze dwa lata.



- Dlaczego siê skoñczy³o?


- Ze strachu przed z³em, które czai³o siê w ¶rodowisku ludzi podobnych do mnie! Gdy pewnego razu poszli¶my z ¿on± na zebranie za³o¿ycielskie stowarzyszenia Gnosis, obydwoje poczuli¶my, ¿e na sali obecne jest ¿ywe, zimne, ¶miertelnie niebezpieczne z³o. Poczuli¶my, ¿e ci ludzie mog± nam zrobiæ krzywdê. Potem umar³ na raka jogin, który uczy³ wszystkich jak byæ zdrowym. Rozwiód³ siê jasnowidz... Zobaczy³em, ¿e to ¶rodowisko zbudowane jest na k³amstwie. Powoli zaczêli¶my siê nawracaæ. Zaczêli¶my chodziæ do ko¶cio³a, ¿ona siê ochrzci³a, wziêli¶my ¶lub ko¶cielny.



- Dlaczego taki niewinny kurs doskonalenia umys³u mo¿e poczyniæ tak ogromne spustoszenie w duszy cz³owieka?



- Metoda Silvy jest jedn± z doskonalszych technik inicjacyjnych, gdy¿ kumuluje w sobie wszystkie praktyki okultystyczne poznane do lat 60. XX wieku. Proponuje zarówno szamañskie techniki depersonalizacyjne polegaj±ce na „wchodzeniu” w kamienie, drzewa, a tak¿e spirytystyczne, np. zapraszanie do swego wnêtrza ducha przewodnika. Je¶li i to nie zadzia³a to s± jeszcze æwiczenia magiczne: wizualizacja w trakcie medytacji. Pozna³em tylko jedn± osobê, która opar³a siê inicjacji magicznej na tym kursie.



- A zatem w praktyce ka¿dy mo¿e byæ nara¿ony na tego rodzaju niebezpieczeñstwo?




- Przede wszystkim ka¿dy, kto siê decyduje na uczestnictwo w tego rodzaju kursach czy warsztatach. Ale nie tylko. Niebezpieczeñstwo to przybiera dzi¶ bardziej niewinne formy.



- Jakie?




- Mo¿na powiedzieæ, ¿e wkracza we wszystkie dziedziny ¿ycia, a co najbardziej niepokoj±ce – tak¿e do szkó³, m.in. przez kinezjologiê edukacyjn±, przez wschodnie sztuki walki, aikido czy tai chi chuan. W niektórych liceach w Warszawie, a tak¿e w innych miastach, nauczyciele wprowadzaj± dzieci w praktyki magiczne. S± te¿ specjalistyczne szko³y, zarejestrowane w kuratoriach o¶wiaty, jako np. szko³y edukacji ekologicznej, astro psychologii, magii stosowanej i praktycznej, psychotroniczne, psychologii alternatywnej.



- Skoro we wspó³czesnym ¶wiecie nie sposób nie zetkn±æ siê z jak±¶ form± zabobonów i magii, to jak unikaæ tych najbardziej niebezpiecznych?



- Najwa¿niejsze – trzeba je znaæ. Jest sze¶æ g³ównych sfer kultury, których uczestnicy z powodu opêtania trafiaj± nawet do egzorcystów. Przede wszystkim mamy ofiary wró¿biarstwa, jasnowidzenia, kart tarota, chiromancji, astrologii i magii, czyli wszelkich prób wywo³ywania w ¶wiecie materialnym efektów, które nie s± dzia³aniem fizycznym, tu mie¶ci siê równie¿ wiara w moc amuletów, pier¶cieni Atlantów, pentagramów itp. Drugim obszarem zagro¿enia jest spirytyzm, wywo³ywanie duchów, ale te¿ podró¿e poza cia³em, techniki ¶wiadomego ¶nienia czy kultu UFO. Trzecim – medycyna niekonwencjonalna (bioenergoterapia, reiki, uzdrawianie duchowe, itp.). Czwartym – sztuki i walki Wschodu, zw³aszcza aikido i tai chi, oraz joga i wschodnie rodzaje medytacji. Pi±tym – transowa muzyka techno i muzyka satanistyczna, przywo³uj±ca wprost demona. Szóstym – takie praktyki jak pozytywne my¶lenie, metody kontroli umys³u (w tym wed³ug Silvy), programowanie neurolingwistyczne oraz metody fotograficznego czytania czy szybkiego uczenia siê (zw³aszcza te, które wprowadzaj± w trans czy bardzo g³êboki relaks), hipnozê, która choæ nie zawsze jest czym¶ z³ym, to poniewa¿ nie do koñca znamy jej mechanizm, nie warto z niej korzystaæ.



-Dlaczego noszenie amuletów jest niebezpieczne?



- Chyba nie bez powodu jest zabronione przez Pismo ¦wiête! Ludzie, którzy sprzedaj± amulety przekonuj±, ¿e s± one przedmiotami, które maj± nam zapewniæ opiekê jakiej¶ niezdefiniowanej si³y, mocy. Problem polega tylko na tym, ¿e te przedmioty albo powstaj± w wyniku rytua³ów, w których s± po¶wiêcane demonowi, albo zawieraj± na sobie symbole, które - jak ¶wiêty Tomasz z Akwinu to opisa³ - s± znakami przynale¿no¶ci do konkretnego ¶wiata duchowego. Znaczy to, ¿e nosz±c amulet, nosimy tabliczkê z napisem „demonie, zapraszam ciê do mojego wnêtrza.”



- A co z mi³± zabaw± w astrologiê?




- Tak siê sk³ada, ¿e wszystkie jej diagramy i wykresy s± bardzo zbli¿one do wschodniej mandali i do rysunków, które siê medytuje wchodz±c w trans. Jak pisz± okulty¶ci prawdziwy astrolog jest transowym jasnowidzem. I tu tkwi jej szkodliwo¶æ, bo najbardziej niebezpieczne s± wszelkie techniki osi±gania odmiennych stanów ¶wiadomo¶ci. W tym stanie cz³owiek ma wy³±czon± funkcjê moralnej oceny rzeczywisto¶ci i przyt³umion± funkcjê oceny intelektualnej. Cz³owiek jest kodowany, nas±czany informacjami, poza w³asnym rozeznaniem.



- Kto i w jakim celu wykorzystuje dzi¶ techniki transowe?



- Trans wydaje siê nieszkodliwy, no mo¿e ekstrawagancki, ale w koñcu prowadzi cz³owieka do wielkich cierpieñ. Jedn± z najbardziej popularnych rzeczywisto¶ci transowych jest muzyka techno, która wzorowana jest na psychoaktywnej muzyce szamañskiej. Uczestnicy imprez techno w takt mocnej, monotonnej muzyki wchodz± w trans. Czêsto odbywa siê to w scenerii nasyconej satanistycznymi, okultystycznymi czy New Age’owymi symbolami. Nietrudno sobie wyobraziæ, co dzieje siê wówczas z umys³ami tych ludzi…



-M³odzie¿ chêtnie uprawia dzi¶ wschodnie sztuki walki. Trudno wprost uwierzyæ, ¿e i to mo¿e byæ niebezpieczne!



- Niestety, wiemy to na pewno, ¿e np. aikido i tai chi powoduj± otwarcie na rzeczywisto¶æ demoniczn±. Niebezpieczeñstwo polega na tym, ¿e na bardziej zaawansowanym etapie uprawiania tych sztuk nastêpuje medytacyjne otwarcie na telepatiê, na przewidywanie ruchów przeciwnika, na oddzia³ywanie bez dotyku…



- I to jest z³e?



- To s± ju¿ „dary” demoniczne. Podam przyk³ad ch³opaka, który æwiczy³ aikido, by³ wychudzony, a jednocze¶nie mia³ tak potê¿n± si³ê psychiczn±, ¿e ludzie uciekali z pomieszczeñ, w których przebywa³; potrafi³ narzucaæ innym swoj± wolê, czu³ siê jak Bóg. Kiedy¶ sprz±taj±c mieszkanie znalaz³ ró¿aniec, gdy wzi±³ go do rêki, us³ysza³ wewn±trz siebie stek blu¼nierstw. Skoñczy³o siê egzorcyzmami.



- Jak najpro¶ciej przekonaæ „przetworzonego” przez popkulturê cz³owieka Zachodu, ¿e zabawa w magiê mo¿e byæ gro¼na?



- Nikogo nie powinno siê do niczego przekonywaæ, po prostu nale¿y informowaæ o tym, jakie s± np. konsekwencje wej¶cia w jogê, w medytacjê zen, w techniki transowe, techniki spirytystyczne, jakie s± konsekwencje noszenia amuletów… Ka¿dy, kto zobaczy depresjê, lêk i przera¿enie – realne dzia³anie tych praktyk na emocje, na cia³o, na ducha cz³owieka – nie bêdzie potrzebowa³ ju¿ ¿adnych t³umaczeñ.


Robert Tekieli, publicysta, wydawca, producent i dziennikarz telewizyjny oraz radiowy. M±¿ Olgi, ojciec sze¶ciorga dzieci. Autor cyklu ksi±¿ek „Popularna encyklopedia New Age”, programów radiowych (na [link widoczny dla zalogowanych]) „Pocieszenie i strapienie” (pon., ¶r. 22.00), „Encyklopedia New Age dla chrze¶cijan” (pon. 14.00, na [link widoczny dla zalogowanych]), redaktor strony [link widoczny dla zalogowanych] newage.info.pl. W lipcu 2008 uka¿e siê pierwsza czê¶æ „Leksykonu zagro¿eñ duchowych” (has³a A-H) autorstwa Roberta Tekieli.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat  
Autor Wiadomo¶æ
aniaEm
Uczestnik
Uczestnik



Do³±czy³: 18 Lip 2008
Posty: 613
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z ma³opolski
P³eæ: Kobieta

PostWys³any: Nie 9:20, 05 Pa¼ 2008    Temat postu:

artyku³ d³ugi, ale niew±tpliwie warty przeczytania

Nie bêdziesz mia³ bogów cudzych...
Okultyzm, magia, horoskopy, wró¿by… Czy rzeczywi¶cie s± tak gro¼ne, jak powiadaj± niektórzy?
Czy z tym Harrym Potterem to nie lekka przesada? I czy chodzenie do wró¿ki mo¿e skoñczyæ siê k³opotami, którym zaradziæ mo¿e tylko egzorcysta?

Demonolog, badacz pr±dów duchowych i sekt – o. dr Aleksander Posacki SJ, mówi, ¿e problem jest ¶miertelnie powa¿ny, a powszechnie lekcewa¿ony, bagatelizowany, nawet o¶mieszany. Szeroko pojêty okultyzm wielu, niestety, tak¿e duchownych, traktuje na równi z przes±dami, z lekkim przymru¿eniem oka. Nic bardziej b³êdnego i niebezpiecznego w skutkach.
– Rzeczywisto¶æ, która jest ¼ród³em uzale¿nieñ duchowych, towarzyszy cz³owiekowi od zawsze. Nieustannie chodzi³o o zwiedzenie cz³owieka, o udawanie dobra, o udawanie boga... – mówi Robert Tekieli, dziennikarz, za³o¿yciel s³ynnego "Brulionu", publicysta, autor popularnych audycji w Radiu Józef i "Jarmarku cudów" w TVP3. – Istnieje ogromna rzesza ludzi, u których zosta³a naruszona duchowa bariera ochronna. Wychodzenie z tego stanu trwa czasami latami.

A jednak wielu ulega "magii" magii, nie widz±c w tym nic gro¼nego. Czêsto pojawia siê te¿ argument, ¿e wiara np. w tzw. soft-okultyzm: we wró¿by, horoskopy, kaba³ê, nie wyklucza wiary w Pana Boga. Nic bardziej mylnego. Ks. £ukasz Laskowski, biblista, twierdzi, ¿e konfrontacja magii z Ewangeli± zmusza do opowiedzenia siê po jednej ze stron. Bo magia chce mieæ wp³yw na cz³owieka, zmieniaæ ¶wiat wbrew Bogu, ma ambicje dosiêgaæ boskiej miary.

Czy Pismo ¦wiête otwarcie zakazuje uprawiania szeroko pojêtej magii? – I to wielokrotnie! – przekonuje ks. Laskowski. W Pi¶mie ¦wiêtym zakazywane s±: wró¿biarstwo, czary, magia, wieszczenie. To wszystko wi±¿e siê bowiem z grzechem ba³wochwalstwa (cze¶æ oddawana innym bogom), które jest zerwaniem przymierza z Bogiem, przez co cz³owiek taki staje siê duchowym bêkartem wyrzuconym, wed³ug Pisma, poza nawias ludu Bo¿ego. Biblia nazywa magiê "obrzydliwo¶ci±" dla Boga, a w¶ród dwóch "grzechów wielkich" wymienia ba³wochwalstwo.

Co na to nauka?

W spisie chorób psychicznych istnieje jednostka chorobowa nazwana: trans i opêtanie. Dr Joanna Dziasek, lekarz psychiatra ze sporym do¶wiadczeniem psychoterapeutycznym, cz³onek Wspólnoty Mamre, przyznaje, ¿e przez wiele lat by³a przekonana, i¿ nie ma czego¶ takiego, jak opêtanie przez demony, s± natomiast histerie. Objawowo podobne. A jako ¿e psychiatrzy wszystko usi³uj± naukowo wyt³umaczyæ, dr Dziasek przyznaje: – D³ugo trwa³o, nim przekona³am siê, ¿e to, co dzieje siê z cz³owiekiem, nie zawsze jest chorob± psychiczn±. Bywa, ¿e konieczna jest wspó³praca kap³ana egzorcysty i psychiatry. W wielu diecezjach dzia³aj± ko¶cielne przychodnie, w których psychiatrzy decyduj±, czy mamy do czynienia z chorob±, czy z opêtaniem. Mogê zbadaæ, czy kto¶ jest chory, ale spotykam takie fenomeny, które mog± byæ chorob± psychiczn±, ale nie musz±, oraz takie fenomeny, które mog± byæ zarówno dzia³aniem Ducha ¦wiêtego, jak i demonów.

Strefy niebezpieczne

Tych zagro¿eñ duchowych wokó³ nas jest wiele. Czasem wygl±daj± niewinnie. Wiele lat temu Leszek Dokowicz, operator, autor filmów dokumentalnych, uczestniczy³ w spotkaniu ze s³ynnym bioenergoterapeut± Harrisem. Niewiele z tego spotkania pamiêta, ale od tamtej chwili bywa³ w ko¶ciele coraz rzadziej, wreszcie odszed³ zupe³nie. Przez ponad 20 lat nie ³±czy³ tych dwóch faktów. Dopiero potê¿ny ¿yciowy kryzys u¶wiadomi³ mu pocz±tek z³ej drogi. Jego najbli¿si przyjaciele, cz³owiek, którego uwa¿a³ za geniusza, okazali siê satanistami. Ledwie uszed³ z ¿yciem.

Hanna leczy³a ludzi za pomoc± wahade³ka. Nie przekonywa³y j± argumenty, ¿e ró¿d¿karz przekracza pewn± barierê duchow±, nie zawsze wiedz±c, co za ni± jest. Dzisiaj Hanna jest przekonana, ¿e na skutek jej dzia³alno¶ci 7 osób odebra³o sobie ¿ycie. – Mówimy o sprawach ¶miertelnie powa¿nych – przypomina o. Posacki.

– Magia ma byæ oddzia³ywaniem na rzeczywisto¶æ, a tak naprawdê niszczy duszê tego, który jej u¿ywa – t³umaczy Robert Tekieli, który na w³asnej skórze do¶wiadczy³ "innych stanów ¶wiadomo¶ci". I gdy dzisiaj mówi o duchowych zniewoleniach, wie, o czym mówi, dlatego si³a jego argumentów jest ogromna. Przekonuje, ¿e panorama wspó³czesnych zagro¿eñ duchowych jest spora. – Pamiêtajcie, ¿e gdy relaksujecie siê, czyli za namow± kolorowych pisemek staracie siê odprê¿yæ, my¶leæ o mi³ych rzeczach, "odp³ywaæ", wprowadzacie siê w stan g³êbokiego relaksu, mo¿ecie wej¶æ w stan transowy. Te techniki mog± byæ wykorzystywane w okultyzmie. Je¶li chcecie swojemu dzieciakowi zafundowaæ kurs szybkiego czytania, supernauczania, wszelkie kursy, które poszerzaj± zdolno¶ci umys³u, pamiêtajcie, ¿e nara¿acie dziecko na kontakt z odmienn± rzeczywisto¶ci± duchow±. Nie róbcie tego! – przekonuje Tekieli. – To jest po pierwsze sprzeczne z przykazaniami Bo¿ymi, a po drugie, ¿eby by³o skuteczne, mo¿e wmieszaæ siê w to demon.

Nieproszeni go¶cie


Osoby zajmuj±ce siê szeroko pojêtym okultyzmem jako niebezpieczne wymieniaj± stawianie horoskopów, bo wymaga to medytowania kosmogramów, które maj± formê zbli¿on± do mandali. Niebezpieczne jest wszelakie wró¿enie, nawet niewinne z pozoru "czytanie z rêki". Chiromanta bowiem, próbuj±c wyczytaæ co¶ z ludzkiej rêki, musi wprowadziæ siê w stan transu. A ka¿dy stan transowy jest niebezpieczny, jeste¶my wtedy otwarci na nieznan± i gro¼n± rzeczywisto¶æ. Pani Jadwiga, niegdy¶ czêsta bywalczyni salonów wró¿biarskich, przyznaje, ¿e zawsze razi³a j± spora liczba ¶wiêtych obrazów, które zazwyczaj wisz± w takich miejscach.

Obawy budz± modne kursy poszerzania mo¿liwo¶ci umys³u. Robert Tekieli daje przyk³ad takich popularnych w Polsce kursów doskonalenia umys³u: – Kurs trwa zazwyczaj dwa-trzy dni. Na pocz±tek trzeba wiêc szybko przebudowaæ ¶wiadomo¶æ cz³owieka. Natychmiast – czyli radykalnie, np. umo¿liwiæ uczestnikowi kursu przej¶cie po rozpalonych wêglach. Prowadz±cy wprowadza wiêc delikwenta w stan transu. Opowiadano mi o kobiecie, której podczas takiego seansu wybuchowo spali³ siê lakier z paznokci u nóg. Cz³owiekowi, który potrafi nami zaw³adn±æ do tego stopnia, ¿e chodzimy po ogniu bez jednego pêcherza, zazwyczaj ufamy bezgranicznie. Czyli nasz "mistrz" mo¿e potem zrobiæ z nami wszystko…

Ma³gosia wywo³ywa³a duchy. Taka szczeniacka zgrywa – my¶la³a. Potem zaczê³y siê koszmarne sny, zw³aszcza jeden – o tym, jak co¶ j± dusi. Którego¶ ranka zobaczy³a w lusterku sine paluchy odbite na szyi... Piotrek bawi³ siê w okultyzm, lubi³ ró¿ne inne stany ¶wiadomo¶ci. Eksperymentowa³. Pewnego razu dozna³ granicznego prze¿ycia, które przestraszy³o go nie na ¿arty. Dozna³ wnikniêcia w jego umys³ i cia³o obcego bytu. Tomka fascynowa³y wschodnie style walki, m.in. tai-chi. Chiñczycy, którzy wykonuj± dziwne powolne ruchy, aby uspokoiæ umys³. Monotonia powtarzanych gestów ma go wy³±czyæ. Tomek nale¿a³ do oazy i nie widzia³ w tym sprzeczno¶ci. Otrze¼wienie przysz³o, gdy nie umia³ poradziæ sobie z napadami agresji wobec najbli¿szych. "Tai-chi to taniec na cze¶æ demona" – wymsknê³o siê kiedy¶ jego trenerowi.

– S± walki Wschodu, które s± jedynie sportem, to jest w porz±dku, ale je¶li dodajemy do tego ideologiê, pewn± filozofiê – mo¿e byæ niebezpiecznie. Kolejne stopnie to jak kolejne etapy wtajemniczenia – t³umaczy³ Robert Tekieli.

Leszek Dokowicz z kolei jest przera¿ony popularno¶ci± muzyki techno w Polsce. Czym jest scena techno, pozna³ na w³asnej skórze, jako ¿e przez lata by³ jej gor±cym zwolennikiem i wspó³pracowa³ z niemieckimi ideologami tej muzyki, bêd±cej jednocze¶nie pewn± filozofi± ¿ycia. Dzi¶ jego opowie¶æ o muzyce techno nieroz³±cznie wi±¿e siê z do¶wiadczeniami satanizmu. Obawia siê, ¿e muzyka ta przejdzie przez Polskê "jak walec".

Nie wy¶miewajcie…


Nie nale¿y te¿ lekcewa¿yæ rozmaitych metod leczenia – od wspomnianego ju¿ wahade³ka, przez seanse bioenergoterapeutyczne, metody reiki, nak³adania r±k, po homeopatiê, która u dzieci wywo³uje depresje, itd. Na temat szkodliwo¶ci bioenergoterapii wypowiadaj± siê coraz czê¶ciej ludzie, którzy sami zajmowali siê ni± przez lata. Nie zagwarantuj± oni, ¿e podczas seansu nie dojdzie do kontaktu z inn± rzeczywisto¶ci± duchow±, z demonem. Nie przez przypadek hinduscy jogowie bij± na alarm, mówi±c, ¿e to, co wyprawia siê z jog± w Europie, jest zatrwa¿aj±ce.

Robert Tekieli zwraca uwagê na amulety, talizmany i fetysze – naiwni wierz±, ¿e przedmioty te zapewni± im pomy¶lno¶æ. – S± one czêsto wytwarzane w trakcie rozmaitych rytua³ów lub zawieraj± symbole przynale¿no¶ci do ¶wiata demonów – czêsto zupe³nie nie¶wiadomi, nie wiemy, co nosimy na szyi – t³umaczy.

O. Posacki przekonuje, ¿e lepiej dmuchaæ na zimne. Dlatego ten kap³an demonolog zdecydowanie ostrzega przed lekcewa¿±cym podchodzeniem do literatury typu "Harry Potter". Ksi±¿ka ta, zdaniem osób zajmuj±cych siê tematyk± okultystyczn±, jest dla m³odych czytelników zdecydowanie niebezpieczn± lektur±, bo promuje szeroko pojêt± magiê, uczy pewnych technik, a przez swoj± popularno¶æ – tak¿e postaw przyzwalaj±cych na kontakt z odmiennymi rzeczywisto¶ciami duchowymi. Tego zdania jest te¿ Ma³gorzata Nawrocka – autorka coraz bardziej znanych powie¶ci antymagicznych dla m³odzie¿y: "Anhar" i "Alhar, syn Anhara".

Nie czcij obcych

Wracamy do grzechu ba³wochwalstwa, w którym jest pocz±tek wszelkiego z³a. Grzechu cokolwiek dzisiaj zapomnianego. A to, ¿e ba³wochwalstwo bywa czêsto pocz±tkiem opêtania, przyznaj± egzorcy¶ci nie tylko katoliccy, ale tak¿e protestanccy i prawos³awni. Ba³wochwalstwo nie jest grzechem antycznym i martwym jak ³acina. Ba³wochwalstwo to obecnie, oprócz klasycznego oddawania czci obcym bogom, tak¿e fanatyczny stosunek do pieniêdzy, uzale¿nienie od seksu, szukanie ekstremalnych do¶wiadczeñ duchowych, eksperymentowanie z w³asnym umys³em i cia³em, poszukiwanie przeró¿nych polepszaczy ¿ycia. Ostrze¿enie adresowane jest tak¿e do internetowych maniaków, którzy w wirtualnej rzeczywisto¶ci nie potrafi± ju¿ odró¿niæ tego, co Bo¿e, od tego, co pochodzi od z³ego.

– Demony najszybciej trafiaj± do cz³owieka, który ba³wochwalstwo uprawia – ostrzega o. Posacki. – Ilu ludzi dzisiaj umniejsza Boga, odrzuca Go, ignoruje, eksperymentuje ze stanami ¶wiadomo¶ci? Ten zwrot ku innym bo¿kom najpierw i niedostrzegalnie dla ¶wiata zewnêtrznego dokonuje siê w sercu i umy¶le cz³owieka. Tak powstaje b³±d intelektualny postrzegaj±cy Boga jako kosmiczn± energiê, wy¶miewaj±cy istnienie magii i innych rzeczywisto¶ci. A wiadomo, ¿e kto toleruje b³±d, bêdzie tolerowa³ grzech...

Nie wolno nam jednak pozostaæ w przekonaniu, ¿e ¶wiat wokó³ nas pe³en jest demonów, z³ych duchów, które czyhaj± na najmniejsz± nawet okazjê, by nas dopa¶æ i zniszczyæ. Silniejszy od wszelkiego z³a jest Bóg i dla ludzi wierz±cych, pozostaj±cych w stanie ³aski u¶wiêcaj±cej, nie ma lepszej ochrony. Nie zwalnia nas to jednak z my¶lenia i odrobiny zdrowego rozs±dku w kwestiach, które ju¿ na pierwszy rzut oka wydaj± siê podejrzane.

Leszek Dokowicz wspomina, ¿e gdy ¶cigany przez satanistów ucieka³ przez Europê do Polski, w pewnym dramatycznym momencie powiedzia³ sobie z moc±: – Nic mi nie zrobicie, bo wierzê w Boga!

/Katarzyna Woynarowska, 24.06.2008, wiadomosci.onet.pl/


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez aniaEm dnia Nie 9:21, 05 Pa¼ 2008, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Ruchu ¦wiat³o-¯ycie w Kozach Strona G³ówna -> Religia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach

fora.pl - za³ó¿ w³asne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin