Forum Forum Ruchu ¦wiat³o-¯ycie w Kozach  Strona G³ówna Forum Ruchu ¦wiat³o-¯ycie w Kozach
Forum dla wszyskich obecnych i by³ych cz³onków oraz sympatyków Oazy w Kozach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   U¿ytkownicyU¿ytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ciZaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ci   ZalogujZaloguj 

W postchrze¶cijañskim ¶wiecie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Ruchu ¦wiat³o-¯ycie w Kozach Strona G³ówna -> Ruch ¦wia³o-¯ycie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat  
Autor Wiadomo¶æ
Mleko
Administrator
Administrator



Do³±czy³: 31 Pa¼ 2007
Posty: 830
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 15 razy
Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Chabrowej :P
P³eæ: Mê¿czyzna

PostWys³any: Wto 19:31, 02 Gru 2008    Temat postu: W postchrze¶cijañskim ¶wiecie

wypowied¼ biskupa Zbigniewa Kiernikowskiego dla Katolickiej Agencji Informacyjnej
Biskup Zbigniew Kiernikowski udzieli³ obszernego wywiadu Katolickiej Agencji Informacyjnej. Mówi³ o sytuacji polskiego katolicyzmu, wierze i niewierze osób deklaruj±cych siê jako katolicy oraz o roli ruchów katolickich w obecnej sytuacji - w tym Ruchu ¦wiat³o-¯ycie. Oto fragmenty wywiadu:

Ludzie ochrzczeni to w du¿ej mierze ludzie nieprzygotowani do tego, by ¿yæ moc± tego sakramentu. To, co powiem, nie jest regu³±, ale zdarza siê czêsto. Rodzice przynosz± dzieci do chrztu, choæ nie maj± wiary, która wp³ywa³aby na ich ¿ycie. ¯yj± po swojemu, ale chc±, by ich dziecko by³o ochrzczone. Na wszelki wypadek, albo dla wype³nienia jakiego¶ obrzêdu.

Czêsto s³yszê: my mamy swoje w³asne pogl±dy na ma³¿eñstwo i na ¿ycie, inne ni¿ Ko¶ció³, ale chcemy dziecko ochrzciæ. Po co? Kto to dziecko wychowa? Jak je wychowa? Kto doprowadzi je do wiary? Brakuje ¶wiadomo¶ci, ¿e do chrztu potrzebne jest nawrócenie, które dokonuje siê poprzez S³owo Bo¿e. Na tym polega katechumenat, którego dzi¶ czêsto brak. Bez formacji katechumenalnej, któr± kiedy¶ zapewnia³a rodzina, a dzi¶ tego najczê¶ciej nie czyni, pozostaje sam obrzêd, a ¿ycie „chrze¶cijañskie” – ¿ycie w odniesieniu do Ewangelii – wygl±da karykaturalnie.

Podobnie karykatur± jest czêsto sakrament ma³¿eñstwa zawierany w ko¶ciele przez ludzi de facto niewierz±cych, tzn. nieakceptuj±cych w sobie Misterium Paschalne Jezusa Chrystusa, którzy potem (niekiedy po krótkim czasie) stwierdzaj±, ¿e nie bêd± ju¿ razem.

(...)

Czê¶æ rodziców, a co za tym idzie równie¿ dzieci, to ludzie nie maj±cy uformowanej wiary – my¶lê o wierze o charakterze paschalnym. Maj± tylko pewien formalny instrukta¿ o charakterze pietystycznym i moralnym. Ma³o jest wymiaru egzystencjalnego. Widaæ, jak w prze¿yciu dnia pierwszej Komunii ¶w. zupe³nie co innego dla nich jest wa¿ne ni¿ wej¶cie w tajemnicê. Wielu prze¿ywa ten dzieñ wrêcz antyeucharystycznie!

(...)

KAI: Jak zatem formowaæ ludzi do wiary?

ZK: Od samego pocz±tku Ko¶cio³a podstawowym ¶rodowiskiem formuj±cym do wiary by³a wspólnota wiary, a tym specyficznym momentem czy narzêdziem by³ katechumenat. W pierwszych wiekach by³ to katechumenat instytucjonalny, pó¼niej jego funkcje przejête zosta³y przez ró¿ne ¶rodowiska formacyjne, w tym zakony, bractwa i stowarzyszenia. Zawsze wielk± rolê odgrywa³a rodzina – du¿a rodzina. Ale ca³y czas, od momentu ustania klasycznego katechumenatu w Ko¶ciele, gdy w Europie wytworzy³a siê zasadniczo – mo¿na powiedzieæ – atmosfera chrze¶cijañska, podstawowym miejscem katechumenatu dla chrze¶cijanina by³a rodzina. To trwa³o przez stulecia. Zaczê³o traciæ swoj± aktualno¶æ w ostatnich dziesiêcioleciach.

Mój dom rodzinny jeszcze te funkcje spe³nia³ – widzia³em, ¿e moi rodzice s± wierz±cy, tzn. nie tylko chodz± do ko¶cio³a, ale ¿e ich wiara i przekonania maj± wp³yw na ich postawy, ich ¿yciowe decyzje, które czasem wymaga³y ofiary, rezygnacji. Rodzice t³umaczyli dlaczego tak postêpuj±. Oczywi¶cie wci±¿ s± takie rodziny, nie mo¿na ju¿ jednak mówiæ, ¿e jest to dzi¶ zjawisko masowe w Europie.

Nie mo¿na powiedzieæ, ¿e wiêkszo¶æ rodzin, tak¿e przyznaj±cych siê do Ko¶cio³a, ma konsekwentnie postawy chrze¶cijañskie. Gdyby tak by³o, ¿ycie wygl±da³oby inaczej. Nasza epoka to ju¿ po czê¶ci epoka postchrze¶cijañska. Rodzina zasadniczo przesta³a byæ miejscem kszta³towania wiary. Bywa, ¿e rodzice mówi± dziecku o pewnych zasadach i warto¶ciach, ale ono widzi, ¿e matka i ojciec siê rozchodz±, albo, ¿e w praktyce najwa¿niejszy jest dla nich pieni±dz, u¿ycie, ustawienie siê. Stawiaj± przed dzieckiem warto¶ci i zadania, które niekoniecznie wspó³graj± z mentalno¶ci± chrze¶cijañsk±, a czasem s± wrêcz jej przeciwne. Na pierwszym miejscu ³atwo bywa stawiany sukces, prawo do pierwszeñstwa, do posiadania wszystkiego itp. Ma³o natomiast przekazuje siê z nauki krzy¿a.

Poniewa¿ rodziny przesta³y pe³niæ swoj± rolê, potrzebna jest katecheza doros³ych. Trzeba na powrót podj±æ katechumenat doros³ych. Przepowiadanie chrze¶cijañskie to nie instrukta¿, jak ¿yæ poprawnie, lecz obwieszczanie kerygmatu – g³oszenie tajemnicy Jezusa Chrystusa. My g³ównie skupiamy siê na pouczaniu, co czêsto prowadzi do moralizatorstwa. Ma³o dowarto¶ciowany jest kerygmat.

(...)

KAI: Jak w tym kontek¶cie Ksi±dz Biskup postrzega rolê nowych ruchów i wspólnot w misji Ko¶cio³a?

ZK: Odpowiadaj±c na to pytanie, widzê potrzebê zró¿nicowania. Zasadniczo dzielê ruchy i wspólnoty na trzy kategorie. Pierwsza obejmuje to wszystko, co zwi±zane jest z ró¿nymi formami pobo¿no¶ci. Przyk³adem mog± byæ tu kó³ka ró¿añcowe, ró¿nego rodzaju grupy modlitewne itp. Druga grupa to ruchy charytatywne, nios±ce pomoc czy wspomagaj±ce cz³owieka. To wszelkiego rodzaju dzie³a wolontariatu i takie ruchy, jak np. "Wiara i ¦wiat³o".

Trzecia grupa to ruchy i te rzeczywisto¶ci, które koncentruj± siê na formacji chrze¶cijañskiej. Niestety trzeba podkre¶liæ, ¿e nie wszystkie do koñca rozumiej± istotê Ko¶cio³a i dlatego zdarza siê, ¿e z mniejsz± lub wiêksz± aprobat± hierarchii formuj± nie w duchu ewangelijnym, ale moralizatorskim, woluntarystycznym, prowadz±cym do rozumienia chrze¶cijañstwa g³ównie w kluczu zobowi±zañ.

W ramach tej trzeciej grupy s± te¿ oczywi¶cie nurty, które usi³uj± podejmowaæ autentyczny katechumenat, formacjê w duchu Ewangelii, w duchu Jezusa Chrystusa, wchodzenie w tajemnicê ¶mierci i Zmartwychwstania. Podam dwa przyk³ady. Jeden z nich to Ruch ¦wiat³o-¯ycie. Idea deuterokatechumenatu zaproponowanego przez Za³o¿yciela ruchu, S³ugê Bo¿ego ks. Franciszka Blachnickiego, jest bardzo dobra i bardzo trafiona. Jest to formacja zakorzeniona w Biblii i w duchu Soboru Watykañskiego II, chocia¿ jej pocz±tki siêgaj± czasów przedsoborowych. Drugi to Neokatechumenat. Na Drodze Neokatechumenalnej te¿ proponuje siê autentyczn± formacjê chrzcieln±.

ca³y wywiad dostêpny jest na stronach Katolickiej Agencji Informacyjnej


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Ruchu ¦wiat³o-¯ycie w Kozach Strona G³ówna -> Ruch ¦wia³o-¯ycie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach

fora.pl - za³ó¿ w³asne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin