Forum Forum Ruchu ¦wiat³o-¯ycie w Kozach  Strona G³ówna Forum Ruchu ¦wiat³o-¯ycie w Kozach
Forum dla wszyskich obecnych i by³ych cz³onków oraz sympatyków Oazy w Kozach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   U¿ytkownicyU¿ytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ciZaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ci   ZalogujZaloguj 

Nie³atwe mi³osierdzie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Ruchu ¦wiat³o-¯ycie w Kozach Strona G³ówna -> Religia / Felietony
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat  
Autor Wiadomo¶æ
Mleko
Administrator
Administrator



Do³±czy³: 31 Pa¼ 2007
Posty: 830
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 15 razy
Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Chabrowej :P
P³eæ: Mê¿czyzna

PostWys³any: Wto 8:14, 21 Kwi 2009    Temat postu: Nie³atwe mi³osierdzie

Aleksandra Sowa-Zduñczyk /Jezus.com.pl

Chrze¶cijanin ma przebaczaæ ka¿demu. Oczywista i powszechnie znana prawda. Teoretycznie - owszem. A praktycznie? To ju¿ gorzej. W ¿yciu codziennym czêsto okazuje siê, ¿e w dziedzinie mi³osierdzia jeste¶my ¶wietnymi teoretykami...


Przebaczenie... S³owo bardzo czêsto powtarzane w chrze¶cijañstwie. My¶lê, ¿e ka¿dy zna fragment Ewangelii wg ¶w. Mateusza, w którym Piotr pyta Jezusa ile razy ma przebaczaæ. Czy a¿ siedem? Jezus zaskakuje swoj± odpowiedzi± nie tylko samego Piotra, ale i innych aposto³ów, a tak¿e nas dzisiaj ¿yj±cych - nie siedem a siedemdziesi±t siedem razy trzeba przebaczaæ temu, kto przeciwko nam zawini³. Warto w tym momencie u¶wiadomiæ sobie, ¿e „liczba siedemdziesi±t siedem jest nawi±zaniem do Starego Testamentu, do sytuacji po grzechu pierworodnym, kiedy ludzie zapa³ali nienawi¶ci± i pragnieniem zemsty. Znany z Ksiêgi Rodzaju Lamek postanowi³ m¶ciæ siê a¿ siedemdziesi±t siedem razy (Rdz 4,24). ¦wiatu zemsty i nienawi¶ci, stworzonemu przez grzesznego cz³owieka, Jezus przeciwstawi³ ¶wiat siedemdziesiêciosiedmiokrotnego, czyli bezgranicznego przebaczenia”. (Przypis do Mt 18,21-35, Pismo ¦wiête Nowego Testamentu, Nowy przek³ad z jêzyków oryginalnych z komentarzem, 2005)


Mamy wiêc przebaczaæ zawsze, ka¿demu, kto przeciwko nam zawini. Wiemy o tym nie od dzisiaj. A jak to wygl±da w praktyce? W ¿yciu codziennym zdarza siê wiele sytuacji, w których wchodzimy z kim¶ w konflikt. Pomy¶l o swoich najbli¿szych - mama, tata, m±¿, ¿ona, dziecko, przyjaciele... Jak niewiele trzeba, ¿eby w tych relacjach, b±d¼ co b±d¼ najwa¿niejszych, zaiskrzy³o... Jedno przykre s³owo, niespe³niona pro¶ba, brak zainteresowania i ju¿ zaczynasz siê ¼le czuæ, psuje Ci siê humor. £atwo siê zdenerwowaæ, a o ile trudniej to naprawiæ... Tak czêsto zdarza nam siê zasklepiaæ w swoim gniewie, z³o¶ci, niechêci. Zamykamy siê przed drug± osob± i w naszej wyobra¼ni, w sercu nawarstwia siê niechêæ - wszystkie kolejne gesty i s³owa odbieramy ju¿ z odpowiednim nastawieniem, które wypracowa³a w nas z³o¶æ. Czêsto te¿ czekamy, ¿e ta druga osoba pierwsza wyci±gnie rêkê - bo przecie¿ to jej/jego wina. I nagle okazuje siê, ¿e to przebaczanie, które w teorii jest takie oczywiste, w ¿yciu jest jednym z najtrudniejszych wyzwañ chrze¶cijañstwa...


Dlaczego w³a¶ciwie przebaczanie jest takie wa¿ne? My¶lê, ¿e powody s± co najmniej dwa. Po pierwsze: nieprzebaczaj±c jeste¶my nikczemnikami i niewdziêcznikami. Nie, nie, nie chodzi mi o relacjê z drugim cz³owiekiem, chodzi mi o co¶ znacznie wa¿niejszego. ¦w. Mateusz zapisa³ w swojej Ewangelii przypowie¶æ Jezusa o niewdziêcznym s³udze, który uprosi³ u swojego pana darowanie niewyobra¿alnie wielkiego d³ugu, którego nie by³by w stanie nigdy sp³aciæ. Jak tylko wyszed³ od swego pana, spotka³ innego s³ugê, który by³ jemu winny pieni±dze. Ten prosi³ go, by móg³ oddaæ pó¼niej, bo w danej chwili nie mia³ z czego zap³aciæ. Mimo, ¿e suma, któr± powinien oddaæ wspó³s³uga by³a nieporównywalnie mniejsza od d³ugu, który przed chwil± pan mu darowa³, ów niegodziwy s³uga wtr±ci³ swego d³u¿nika do wiêzienia i kaza³ sobie zwróciæ ca³± kwotê. Za ka¿dym razem, kiedy s³ucham tej historii burzy siê we mnie krew i oburza mnie nikczemno¶æ s³ugi, któremu darowano wielki d³ug. W rzeczywisto¶ci jednak ka¿dy z nas zachowuje siê tak samo nieprzebaczaj±c drugiemu. Zastanów siê ile Bóg ju¿ Ci przebaczy³? Za nami ¦wiêta Zmartwychwstania Pañskiego. W Wielki Pi±tek rozwa¿ali¶my tajemnicê ofiary Chrystusa - tak ciê¿k± krwi± okupi³ nasze zbawienie, nasze przebaczenie grzechów. Teraz wystarczy, ¿e przychodzimy do Niego, klêkamy u kratek konfesjona³u i Jezus, za po¶rednictwem kap³ana, przebacza nam wszystko. Dos³ownie wszystko. Sam najlepiej wiesz, w jakie bagno zdarza Ci siê wpadaæ, co masz „na koncie”. Jezus przebacza ka¿demu cz³owiekowi ka¿dy grzech, od tych najciê¿szych: zbrodni, zdrad, gwa³tów, okradania, nienawi¶ci, poprzez k³ótnie, krzywdy, które wyrz±dzamy innym, zazdro¶æ, nie¿yczliwo¶æ, z³o¶æ, lenistwo, zaniedbania - ka¿dy móg³by stworzyæ pewnie w³asn± listê - co¶ wykre¶liæ, wiele dopisaæ... Wystarczy zobaczyæ z³o, które pope³ni³e¶ i poprosiæ Jezusa - On wszystko przebacza, tak wielkie jest Jego mi³osierdzie. A nasze mi³osierdzie? Czy potrafimy byæ mi³osierni? Czy Ty jeste¶ mi³osierny? Zobacz, jak wiele rzeczy spo¶ród tych, które my mamy do przebaczenia innym, jest ¶miesznie ma³ych w stosunku do tego, co przebacza nam Jezus. Oczywi¶cie, zdarzaj± siê bardzo trudne sytuacje, kiedy kto¶ wyrz±dza nam wielk± krzywdê. Wtedy przebaczenie czêsto jest d³u¿szym procesem, który ma swoje etapy, najwa¿niejszym i pierwszym jest jednak chêæ i wola przebaczenia. To bardzo trudne. Jezus nie zostawia nas jednak samych. On chce nas uczyæ przebaczenia, zale¿y Mu na tym, aby¶my potrafili przebaczaæ wszystko, bo tylko w ten sposób nasze serce bêdzie wolne.


W tym miejscu dochodzimy do drugiego powodu, dla którego mamy przebaczaæ - nieprzebaczenie to potworna choroba, to jeden z najniebezpieczniejszych grzechów, bo gryzie nas i po¿era od wewn±trz, a my czêsto ¿yj±c szybko i nieuwa¿nie, nie zdajemy sobie z tego nawet sprawy, nie my¶limy o tym. Antoine de Saint-Exupery w „Ma³ym Ksiêciu” pisze o niebezpieczeñstwie baobabów dla ma³ej planety Ma³ego Ksiêcia - my¶lê, ¿e nieprzebaczenie to takie baobaby, które zagra¿aj± naszemu sercu: „Otó¿ na planecie Ma³ego Ksiêcia by³y ziarna straszliwe. Ziarna baobabu. (...) Kiedy baobab wyro¶nie, to na wyrwanie go jest za pó¼no i nigdy ju¿ nie mo¿na siê go pozbyæ. Zajmie ca³± planetê. Przeorze j± korzeniami. A je¿eli planeta jest ma³a, a baobabów jest du¿o, to one j± rozsadzaj±.” Jezus zna niebezpieczeñstwo nieprzebaczenia. Nie chce, aby¶my hodowali w sercach „ziarna baobabów”!


W niedzielê obchodzimy ¦wiêto Bo¿ego Mi³osierdzia. Panu Jezusowi bardzo zale¿a³o na tym, by takie ¶wiêto by³o, prosi³ ¶w. Siostrê Faustynê, by o to siê postara³a. Pan Jezus pokazuje nam w ten sposób Siebie, swoje Mi³osierne Serce, i zdaje siê mówiæ: Spójrzcie na Mnie - uczcie siê ode Mnie mi³osierdzia! Bogu zale¿y na nas, dlatego pragnie, ¿eby¶my przyjêli Jego mi³osierdzie, prosili Go o przebaczenie i przyjmowali je, bo On chce nam je daæ. Bóg pragnie te¿, aby¶my sami byli mi³osierni, aby¶my potrafili przebaczaæ wszystko i byli w ten sposób wolni i zdrowi duchowo! W Pi¶mie ¦wiêtym Jezus mówi: „B±d¼cie mi³osierni jak Ojciec Wasz jest mi³osierny!” Bóg stworzy³ cz³owieka na swój obraz i podobieñstwo. Byæ mo¿e w³a¶nie mi³osierdzie, umiejêtno¶æ przebaczania, jest najlepszym wyznacznikiem podobieñstwa do Ojca, czyli cz³owieczeñstwa?


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Ruchu ¦wiat³o-¯ycie w Kozach Strona G³ówna -> Religia / Felietony Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach

fora.pl - za³ó¿ w³asne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin